„Nikt z nas nie żyje dla siebie ’’
„Nikt z nas nie żyje dla siebie ’’
18 listopada 2021 roku przypada dwudziesta rocznica śmierci ks. Stanisława Urygi . Poniżej przypominamy wspaniały życiorys kasińczańskiego proboszcza.
Ksiądz Stanisław Uryga urodził się 24.10.1943 roku w Żmiącej koło Limanowej. Pochodził z wiejskiej wielodzietnej rodziny. Był drugim z kolei spośród ośmiorga dzieci Zofii Zelek z rodziny Pawłowskich
i Jana Urygi. Swą drogę edukacyjną rozpoczął w Szkole Podstawowej w Żmiącej. Dalszą naukę kontynuował w Liceum Ogólnokształcącym w Nowym Sączu, gdzie w 1963 roku zdał egzamin dojrzałości. Następnie złożył podanie o przyjęcie do Seminarium Duchownego w Tarnowie. Prośba jednak została odrzucona z powodu zbyt dużej liczby kandydatów. Złożył więc papiery do Seminarium Duchownego we Wrocławiu i Krakowie. W obu placówkach został przyjęty. Za namową rodziny
i znajomych postanowił podjąć naukę w Krakowie. Po pięciu latach ciężkiej pracy 7.04.1968 roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk Księdza Kardynała Karola Wojtyły w Katedrze Wawelskiej. Swą mszę prymicyjną odprawił w Ujanowicach w Wielką Niedzielę. Jako wikariusz objął kolejno następujące parafie: Osiek, Rudawa, Raciechowice, Zielonki i Podstolice. W 1982 roku został proboszczem w parafii Będkowice, gdzie przebywał przez trzy lata. 2.01.1985 roku otrzymał propozycję objęcia parafii w Kasince Małej. Przyjął ją i tym samym 3.01.1985 roku został w niej proboszczem. Zgadzając się ks. Stanisław Uryga nie znał jej stanu gospodarczego. Na początku ks. Urydze było trudno ponieważ nie miał do pomocy wikariusza. Stan gospodarczy parafii wymagał natychmiastowych prac remontowych. Ks. Proboszcz zaczął od remontu dachu kościoła, następnie osuszono mury. Później wymalowano ściany wewnątrz kościoła, odnowiono ołtarze, położono nową posadzkę. Parafia Kasinka Mała może się dzisiaj poszczycić 11 nowymi witrażami i pięknie odnowioną plebanią. Długo by tu wyliczać zasługi ks. Stanisława Urygi w sferze materialnej. Bardzo dbał o stan duchowy całej parafii. Organizował liczne pielgrzymki po miejscach kultu w Polsce, kilkakrotnie zabierał też miejscowych pielgrzymów do Rzymu. Chętnie urządzał uroczystości parafialne dbając
o wewnętrzne, duchowe przygotowanie, jak i zewnętrzny wystrój. Wielkim sentymentem
i wsparciem darzył orkiestrę „Echo Gór” działającą w parafii. Zawsze zabierał ją na uroczystości, zwłaszcza maryjne, ale także jeździła z nim do Ojca Świętego. Wspierał wszelkie inicjatywy społeczne, regularnie pomagał Kościołowi na Wschodzie. Zmarł 18.11.2001 roku w Kasince Małej, przeżywszy 58 lat. Ksiądz Stanisław kochał małe dzieci, lubił przebywać w towarzystwie młodzieży. Dla nich również często organizował wycieczki. Potrafił cieszyć się najmniejszą drobnostką. Dawał nie oczekując nic w zamian. Był gościnny, serdeczny wobec dzieci, młodzieży i starszych. Do końca wiernie służył Bogu
i ludziom.
WIERSZ
Przybył do nas z daleka,
niezwykłej dobroci człowiek.
Każdy z parafian czekał,
na słowo, które nam powie.
Nauczał mądrze, ciekawie,
dbał o dusz zbawienie.
Zabierał głos w każdej sprawie,
widział nasze blaski i cienie.
Gospodarz był z niego nie lada,
gospodarz przez wszystkich znany.
Odnawiał, budował, zabiegał,
wciąż jakby wiatrem gnany.
Zostaniesz Proboszczu w naszej pamięci,
na długie, długie lata.
Niech opiekują się Tobą święci,
w innej już stronie świata.
Wstawiaj się ciągle za nami
I patrz na parafię z góry.
Niech twej dobroci i troski
I teraz nie przykryją chmury.
(aut. Beata Salawa)
WIERSZ
Patron tej szkoły, ksiądz Stanisław,
Swe życie przeżył w służbie Boga.
Była to trudna, pełna wyrzeczeń,
Ale wybrana przez niego droga.
Tu, w tej parafii długie lata
Służył mieszkańcom swą posługą,
Życiem swym, czynem i miłością
Stworzył uczynków listę długą.
Zawsze otwarty na bliźniego
Niósł pomoc, wsparcie, pocieszenie,
Uparcie pasł owieczki Pana,
Choć mogło dotknąć go zwątpienie.
Ciężko przywódcą być wspólnoty,
Gdyż wiele bywa przeciwności.
On radził sobie doskonale
Zwalczając ludzkie ułomności.
Pan Bóg powołał go do siebie,
Bo taka była wola jego.
My go w pamięci zachowamy
Jako człowieka szlachetnego.
(aut. Kinga Kania)